Od początku 2024 r. liczba przypadków boreliozy w Polsce wzrosła o 1420 w porównaniu do tego samego okresu w 2023 r. – wynika z danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - Państwowego Zakładu Higieny. Do końca czerwca potwierdzono 9134 przypadki tej choroby oraz 159 przypadków kleszczowego zapalenia mózgu.
Badacze z Zielonej Góry przeprowadzili szeroko zakrojone badania, sprawdzając 72 miejsca w mieście, w tym parki, trawniki, lasy, cmentarze, zieleńce, skwery i ogródki działkowe. Odkryli, że aż 25 proc. miejskich kleszczy jest nosicielami boreliozy.
Kleszcze przenoszą bakterie Borrelia, które wywołują boreliozę – chorobę zakaźną, która może prowadzić do powikłań neurologicznych, stawowych i sercowych, jeśli nie jest leczona.
"Zaskoczeniem jest dla nas, że rzeczywiście co czwarty kleszcz jest zarażony tą bakterią, która jest chorobotwórcza i patogenna dla człowieka" – powiedziała w rozmowie z PAP dr Renata Grochowalska z Uniwersytetu Zielonogórskiego.
Specjaliści zalecają zapobieganie i minimalizowanie ryzyka kontaktów z kleszczami, noszenie długich spodni i koszul z długimi rękawami podczas spacerów lub wizyt w lesie, a także dokładne sprawdzenie ciała po powrocie. Jeśli zauważysz kleszcza na swoim ciele, powinieneś go usunąć pęsetą lub specjalnym narzędziem, chwytając go tuż przy skórze. Jeśli w miejscu ugryzienia pojawi się charakterystyczny rumień, oznacza to zarażenie boreliozą i powinno skłonić do zasięgnięcia pomocy medycznej.
Źródło: zielona.interia.pl
Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco
2024-07-10T04:52:44Z dg43tfdfdgfd